To co się dzieje na rynku drewna i stali zakrawa na szaleństwo. Pandemia 2020...
Ograniczenie produkcji doprowadziły do braku surowca i wzrostu cen.
Cenniki zmieniały się w takim tempie, że przestaliśmy panować nad ich aktualizacją.
Okazało się, że najlepszym sposobem zakupów stała się przedpłata bo nikt nie jest w stanie przewidzieć jak długo potrwa karuzela podwyżek.
Do tego inflacja i prowadzenie firmy zaczyna przypominać wróżenie z fusów.
Jhonsan
Zgadzam się.